Tak poza tym byłam dziś w kinie na filmie "Grawitacja". Powiem szczerze-wbił mnie w fotel. Jednak tylko ze względu na efekty, tak myślę. Film jako taki ok, całość - rewelacja. Chociaż zakończenie mnie hmm... zawiodło? Niee, to nie to słowo. W każdym razie czuje niedosyt, a tego nie lubię po oglądnięciu filmu ;)
W ogóle uwielbiam filmy o kosmosie, wszechświecie, Marsie, Księżycu itp - awwwww, coś pięknego.
Długo mnie tu nie było, nawet baardzo, więc zamieszczam trochę zdjęć z Bieszczad, gdzie byłam pod koniec września z bratem i rodzicami. Od razu pokochałam to miejsce...
i na koniec najlepsze..
no nie moge z tego zdjęcia no :))
+ jakaś dobra muza na dobranoc ;)
Ojej! Jak pięknie!
OdpowiedzUsuń