Holiday !

Zaraz po dodaniu poprzedniego posta dostrzegłam, że jednak nie był 70, lecz 71, ot taka zmyłka. Ładna zima się robi za oknem, FEEEEEEERIE LUDZIE, więc może trochę popstrykam. yy no oczywiście jak mi się będzie chciało wychodzić na ten mróz, a to wątpliwa sprawa. Niemniej jednak mam coraz więcej 'propozycji', że tak powiem, na okres ferii. Ludzie nie chce mi się, serio.. Po za tym kasę mam na określone wydatki, a nie na żarcie z KFC. Bo i tak za dużo tam wydaje... Btw, nie polecam longera - okropny ketchup dodają do niego. Za każdym razem, gdy tam jestem stoje chyba z 5 minut zanim coś wybiorę, a i tak zawsze wezmę to co zawsze. Boję się nowości. Albo przepłacenia za jedzenie, które mi nie smakuje. Nie znoszę tego. / tak jak przeczuwałam, a nie chciałam by to się stało - kartkówka z matmy. Zrobiłam jedno, drugie oczywiście nie, bo było to na czym mnie nie było na lekcji. -.- Tylko żeby nie było jedynki, chociaż dop, proszę.. / Dodaję na koniec taki jakiś szajs, przerobiony przed chwilą, tak wiem, jestem w tym beznadziejna :)