Na polu coraz zimniej.. Dobrze, że jeszcze tylko 8 dni. Ale to zleciało. Aż nie mogę uwierzyć.
Miały być zdjęcia w czwartek, ale chyba je przełożę. Wszystko przez sprawdzian z angielskiego, który miał być jutro, no ale jest w piątek, wrrr. No a w piątek po południu kino, więc też odpada. W ogóle nie mam czasu na fotografowanie, to bardzo niedobrze, bardzo. Chciałabym się poprawić, ale jednak trudno znaleźć czas ostatnio.
Idę się pouczyć chociaż niemieckiego.. Nie cierpię tego języka.
dzisiejsze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz